Słówko o moim kierunku studiów

Nie zamierzam pisać epopei narodowej o tym jaki cudowny jest to kierunek i że warto na niego iść. Dlaczego nie? Dlatego, że jak jesteś humanistom lub nienawidzisz chemii to po co mam Cię przekonywać, taka prawda. Zatem, koniec wstępu czas przejść do sedna sprawy (UWAGA: tylko dla zainteresowanych marudzeniem o zaletach chemii😁).
Także, chemia, chemia fizyczna, medyczna, itp. to wszystko jest po prostu CHEMIA, nie ważne jak ją by nie nazwać sprowadza się do identycznych podstawowych umiejętności, niezależnie od tego, którą wybierzesz i tak na każdej podstawowe informacje chemiczne musisz pojąć (w zakresie analityki, chemii organicznej, nieorganicznej, fizycznej itp.). Różnica polega tylko na liczbie zajęć i rozszerzeń. Czemu napisałam tylko? Ponieważ moim skromnym zdaniem chemik, a właściwie osoba, która chce nim być powinna kochać nie tylko ten przedmiot, ale i każdą pokrewną dziedzinę związaną z odgałęzieniami chemii. Kończąc ten nudny i pouczający wywód odpowiem wszystkim na pytanie czemu właśnie mam taką opinię. Moje skromne zdanie argumentuje tym, że studiując nawet podstawową chemie musisz zdać fizykę czy matematykę i w zależności od uczelni inne uzupełniające przedmioty. Zatem reasumując gdy wybierasz nasz cudowny kierunek dobrze się zastanów czy sprostasz wszystkim przedmiotom i czy sprawi Ci to chociaż odrobinę radości. W końcu o to w życiu chodzi, aby robić coś co sprawia radość POMIMO wyrzeczeń.
Teraz już bez owijania w bawełnę mój kierunek czyli "chemia medyczna" jak dla mnie jest strzałem w 10! Teraz postaram się uargumentować wam powody, dla których przynajmniej ja tak uważam oraz dodam kilka informacji od siebie na jego temat:
  1. Zajęcia są ciekawe, materiał przynajmniej na mojej uczelni dostosowany jest "dosyć dobrze" do liczby godzin, aby nas nie zamęczyć, a czegoś nauczyć.
  2. Wybierając się na chemie liczymy się z duża liczba zajęć laboratoryjnych... na moim kierunku jest ich nawet więcej, (choć mają okrojoną liczbę godzin = mniej materiału do zakucia) ponieważ posiadam zajęcia także z dziedzin biologicznych (idąc na chemie musisz kochać laboratoria więc, duża liczba zajęć z lab = dużo szczęścia)
  3. Jest to dobry zamiennik dla osób, które chcą być lekarzami a boją się np. igieł wbijanych w żyły, bliskiego kontaktu z ludźmi, operacji itp. ponieważ można wynieść z tych zajęć bardzo dużo pokrewnych informacji. Ja np. w tym roku mam immunologie, immunopatologie oraz podstawy terapii nowotworów. 
  4. Wykłady są wartościowe bo dowiadujemy się naprawdę przydatnych rzeczy np. o kosmetykach, które są dobre, a które po prostu wybijają się na reklamie czy o różnych innych rzeczach związanych z jedzeniem, przemysłem, lekami.
  5. Jeżeli uwielbiasz ten przedmiot, nie olewałeś go w liceum to bez problemu powinieneś poradzić sobie na 1 roku nawet bez większego kucia. Znam bardzo dużo osób co wybrało chemie nawet po humanie i przy odrobinie większej pracy miały bardzo dobre wyniki.
  6. Wcześniej już to pisałam, jednak poświecę osobny podpunkt bo to jest bardzo, bardzo ważne, jako student chemii musisz liczyć się z tym, że po tych studiach prawdopodobnie skończysz w laboratorium (jest wiele innych opcji o czym wspomnę niżej) lub w czymś pokrewnym. Dlatego jak wyżej już pisałam duża liczba godzin w lab. to powinna być dla Ciebie przyjemność = dobrze spędzony czas = mega przyjemne studia!
  7. Jako absolwent chemii nie tylko medycznej możesz pracować: w szkole, w laboratorium, sanepidzie, w sądownictwie (wydziały kryminalne), w dziedzinach biotechnologicznych, kosmetologii, w dziedzinach mikrobiologicznych, genetyce. Także jest w czym wybierać trzeba mieć tylko pomysł na siebie i trochę chęci!
  8. Jeszcze chciałam nadmienić, że dlatego tak bardzo podkreślam, iż chemicy powinni cenić każdą pokrewną z dziedzin biologiczno-chemiczno-matematycznych, bo wszystko układa się w jedną spójną całość. Bez matematyki, nie zdasz fizyki, bez fizyki chemii fizycznej, nie zrozumiesz w pełni wszystkich procesów i aspektów biologicznych bez chemii. Oczywiście to tylko moje zdanie! Jednak moi drodzy pamiętajcie, że bez całek nie zdacie spektroskopii!😀
  9. Jeśli konkretnie interesuje Was mój kierunek to dodam jeszcze tyle, że powinniście przygotować się na dużą liczbę zajęć biologicznych np. botanika (czyli oglądanie liści pod mikroskopem), mikrobiologia, genetyka czy biologia komórki. Nasuwa mi się teraz tylko jeden wniosek to wszystko sprowadza się do pracy z mikroskopem. Niestety lub na szczęście na tym kierunku też was to czeka, a także pi-petowanie, przeglądanie komórek i hodowli bakteryjnych, reakcje PCR.
  10. Nic więcej nie mogę powiedzieć jak tylko życzyć wam powodzenia przy wyborze studiów, jednak gdy się wahacie lub to jest wasz plan awaryjny to myślę, że warto chociaż spróbować!
W Razie pytań żuczki piszcie na e-maila lub instagram wszystko podane jest w zakładce "o mnie".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Próba obrączkowa

I Ty możesz wyizolować swoje DNA w DOMU

Wulkan