Paletka cieni Chocolate Vice

Cena, jakość, a nawet zapach - to wszystko kusi do zakupu paletki cieni CHOCOLATE VICE marki MAKEUP REVOLUTION. Ale zaraz czy to faktycznie takie cudo, jakby się nam mogło wydawać? Zaraz sprawdzimy skład i sami odpowiemy sobie na pytanie czy warto. Oto on, nasza cudowna paletka zawiera: MICA, TALC, MAGNESIUM STEARATE, PARAFFINUM LIQUIDUM, ETHYLHEXYL PALMITATE, SILICA, POLYBUTENE, DIMETHICONE, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PARFUM [+/-: CALCIUM SODIUM BOROSILICATE, CI 77891, CI77491, CI77492, CI77499, CI1585. Jak zwykle skupię się na początkowych pozycjach, których jak już wcześniej wspomniałam jest najwięcej w danym produkcie (alergikom polecam bliżej przyjrzeć się składowi).
  • MAGNESIUM STEARATE - po prostu polepsza konsystencje naszego produktu i zwiększa jego przyczepność do skóry. Niestety może ją przesuszyć.
  • PARAFFINUM LIQUIDUM - olej mineralny, nie wnika do skóry. Niestety zatyka pory i UWAGA drogie panie żaden krem na bazie parafiny nie wnika do skóry tylko pozostaje na jej powierzchni.
  • ETHYLHEXYL PALMITATE - zapobiega kruszeniu kosmetyku, nadaje mu elastyczność, jednak jak wszystkie powyższe składniki, ta również zatyka pory i sprzyja powstawaniu zaskórniaków.
  • SILICA - poprawia przyczepność kosmetyku (substancja matująca).
 Ponieważ dwie początkowe substancje omówiłam już przy opisie Blushing Hearts, to postanawiam dodać od siebie dodatkowe informacje na temat tych wszystkich "c" :).
* CALCIUM SODIUM BOROSILICATE - bez obaw to tylko wypełniacz! Pozostawia na skórze świetliste drobinki. Wchodzi w skład kosmetyków mineralnych.
* CI 77891, CI77491, CI77492, CI77499, CI1585 - substancje barwiące np.:
  •  CI 77891 - biały pigment - titanium dioxide - absorbuje promienie UV dzięki czemu chroni kosmetyk przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Niestety może przeniknąć do komórek i powodować transformacje nowotworowe oczywiście tylko w wypadku jak będzie użyty w nadmiarze.
  •  CI77492, CI77499 - pigmenty matowe niestety bardzo alergiczne.
I znów jestem bardzo zawiedziona ilością tej "złej" chemii, która nas otacza. Jenak mimo wszystko jeszcze nie spotkałam się z kosmetykiem, który by jej nie zawierał. Nie mówię, że kategorycznie nie ma mniej szkodliwych produktów i jeśli macie czas i ochotę zawsze możecie poszukać tzw. mniejszego zła. Co do tej paletki jestem zadowolona. Kusi nie tylko ceną jak wyżej wspomniałam, ale i słodko pachnie czekoladką (zadowalająco słodko jak za taką cenę), nie kruszy się, dobrze rozprowadza, ma bardzo dobrą pigmentacje i przede wszystkim długo wytrzymuje na powiece. Oczywiście pamiętajcie, że każda skóra jest inna u was może wystąpić alergia, zaskórniaki, a i może nawet krócej wytrzymać makijaż z jej użyciem. Wszystko zależy od "predyspozycji" danej skóry. Jak widać na załączonych obrazkach pudełeczko wyposażone jest w lusterko, aplikator cieni, i w efektowne etui. Osobiście mogę z czystym sumieniem ją polecić!


makeup revolution

mekaup revolution





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Próba obrączkowa

I Ty możesz wyizolować swoje DNA w DOMU

Wulkan